Co w sytuacji gdy mamy dostępny jest automatyczny zewnętrzny defibrylator w skrócie: AED?
Powinieneś wtedy kontynuować resuscytację krążeniowo-oddechową aż do przybycia kogoś z AED. Jeśli tak się stanie podłącz AED i postępuj zgodnie z instrukcjami głosowymi podawanymi przez urządzenie. Pamiętaj o priorytecie prawidłowo prowadzonej resuscytacji względem użycia AED. Defibrylator służy do kolokwialnie mówiąc „zresetowania” nieprawidłowego rytmu serca. Nie służy za to, wbrew powszechnej opinii przywracaniu akcji serca po jej całkowitym ustaniu. Dlatego właśnie podstawowym zadaniem ratownika jest mechaniczne uciskanie mięśnia sercowego, aby dać szansę AED na prawidłową diagnostykę i ewentualne wykonanie wstrząsu. Tylko prawidłowe stosowanie ucisków klatki piersiowej może skutkować wystarczającym do perfuzji tkanek (w tym serca) wzrostem ciśnienia krwi, a co za tym idzie do wznowienia przez to serce aktywności skurczowej. Dwa rytmy pracy serca są zdefiniowane jako bezpośrednie wskazanie do defibrylacji. Są to: migotanie komór oraz częstoskurcz komorowy bez tętna. Nie zagłębiając się w szczegóły są to sytuacje, w których dochodzi do nieskoordynowanej i przyspieszonej pracy komór serca. W przypadku dzieci do takich zaburzeń dochodzi najczęściej w przypadku wad w budowie lub przewlekłych chorób serca powodujących przebudowę samego mięśnia sercowego. Dlatego właśnie pamiętaj o podstawowym i istotnym z tego punktu widzenia znaczeniu resuscytacji krążeniowo oddechowej. Niemniej jednak Europejska Rada Resuscytacji wyraźnie zaznacza nierozerwalny związek wyższej przeżywalności
poszkodowanych z nagłym zatrzymaniem krążenia w przypadku zastosowania pełnego omówionego przez nas wcześniej zestawu czynności ratunkowych względem stosowanie tylko niektórych z nich. Wczesne rozpoczęcie uciskania klatki piersiowej, podawanie oddechów ratowniczych oraz jak najszybsze użycie AED zwiększa przeżywalność na poziomie między 50, a 70 procent.