Tytułowe pytanie nie jest bezpodstawne, a wiele osób ma opory przed udzielaniem pierwszej pomocy właśnie z tego względu, że obawiają się o to, że mogą tej osobie zrobić krzywdę. Dlatego nie robią tego w ogóle, cedując ten obowiązek na innych „no bo przecież ktoś zrobi to lepiej”. Ile w tym prawdy, ile usprawiedliwiania się i czy udzielając pierwszej pomocy można zrobić komuś krzywdę?
Pierwsza pomoc a bezpieczeństwo poszkodowanego
Wykonanie czynności związanych z pierwszą pomocą ma z definicji poprawić stan poszkodowanego, dlatego udzielając jej, należy kierować się pewnymi zasadami i wytycznymi, które nabywa się na kursach pierwszej pomocy. Zwraca się tam uwagę na bezpieczeństwo własne oraz poszkodowanego i na to, że podstawową kwestią, o którą należy zadbać są właśnie bezpieczne warunki (więcej na ten temat przeczytasz tutaj).
Osoba po kursie pierwszej pomocy lub ratownik KPP wiedzą jak zadbać o bezpieczeństwo, jak unikać ryzykowanych zachowań oraz jak postępować, by udzielając pierwszej pomocy nie zrobić poszkodowanemu krzywdy. Dlatego zachęcamy do udziału w szkoleniach, na których w trakcie zajęć uczymy się prawidłowego postępowania, algorytmów i ćwiczymy na fantomach oraz z udziałem pozorantów.
Pierwsza pomoc – czy można zaszkodzić?
Zasady udzielania pierwszej pomocy są tak skonstruowane, aby zminimalizować ryzyko przypadkowego zaszkodzenia poszkodowanemu. Jest to zbiór bardzo prostych schematycznych czynności, które krok po kroku przeprowadzają świadka zdarzenia lub ratownika przez całą procedurę. W zależności od tego, z jakim zdarzeniem mamy do czynienia, czynności te będą inne: resuscytacja krążeniowo-oddechowa, udrożnienie dróg oddechowych i pozbycie się ciała obcego, zabezpieczenie poszkodowanego w przypadku wystąpienia epilepsji, czy opatrzenie rany.
W przypadku takich sytuacji jak padaczka, zadławienie, czy opatrywanie ran oczywiście trzeba stosować się do odpowiednich zasad i procedur, by zminimalizować ryzyko powikłań i ewentualnych szkód. Czynności te powinny być wykonane prawidłowo, aby uniknąć ewentualnych komplikacji, czy uszkodzeń, jednak pamiętajmy, że nieudzielenie pierwszej pomocy zawsze jest gorsze niż ewentualne nieumiejętne jej udzielenie.
Zatrzymanie krążenia – co może stać się gorszego?
Zatrzymanie krążenia jest najgorszym stanem, jaki może spotkać człowieka. W pierwszej pomocy chodzi o to, aby nie dopuścić do zatrzymania krążenia, a gdy już się wydarzy, jak najszybciej zareagować i przywrócić podstawowe funkcje życiowe.
Stan poszkodowanego, który nie wykazuje oznak zachowanego krążenia nie może się pogorszyć. To znaczy również, że takiej osobie nie można już „bardziej zaszkodzić”. Dlatego każde – podkreślamy każde – działanie ukierunkowane na przywrócenie krążenia, będzie lepsze niż żadne. Prozaicznie mówiąc – nie ma gorszego stanu niż śmierć.
Nie bój się udzielać pierwszej pomocy
Świadkowie zdarzenia niekiedy boją się podejmować czynności pierwszopomocowych właśnie z obawy o to, że zrobią krzywdę poszkodowanemu. Również kursanci na szkoleniach często borykają się z takimi zagadnieniami – czy udzielenie pierwszej pomocy jest bezpieczne, czy można zaszkodzić i zrobić krzywdę? Znane są na przykład obawy o połamanie żeber w trakcie ucisków klatki piersiowej. Taka możliwość istnieje, ale zdarza się niezwykle rzadko, jest też nieistotna, gdy chodzi o ratowanie życia.
Istnieją również obawy przed zniszczeniem mienia w trakcie czynności ratunkowych, np. zniszczenie części garderoby. Na mocy ustawy o Państwowym Ratownictwie Medycznym osoba udzielająca pierwszej pomocy jest zwolniona z odpowiedzialności za uszkodzenie lub zniszczenie mienia. Dlatego wszelkie tego typu obawy można odłożyć na bok, pamiętając o tym, że należy kierować się zasadą wyższego dobra.
Weź udział w kursie
Prawidłowo przeprowadzone postępowanie ratunkowe minimalizuje ryzyko uszkodzeń ciała wynikających z wykonywania czynności ratunkowych. Na kursach PP i KPP uczymy w jaki sposób przeprowadzać resuscytację krążeniowo-oddechową, jak zadbać o bezpieczeństwo własne i poszkodowanego, jak prawidłowo opatrzyć ranę, jak pomóc osobie z atakiem epilepsji, jak pomóc w przypadku zadławienia. Dzięki wiedzy i umiejętnościom zdobytym podczas takiego szkolenia wyzbędziesz się strachu przed tym, czy udzielając pierwszej pomocy można zaszkodzić i zyskasz pewność, że Twoje działania będą skuteczne.
Pamiętaj – udzielenie pierwszej pomocy zawsze jest najważniejsze i kierujemy się zasadą większego dobra. Resuscytacja nie może zaszkodzić, może tylko pomóc.
Bibliografia:
- Wytyczne resuscytacji 2015, „Podstawowe zabiegi resuscytacyjne u osób dorosłych oraz automatyczna defibrylacja zewnętrzna”, prc.krakow.pl
- Wytyczne resuscytacji 2015, „Pierwsza pomoc”, prc.krakow.pl